Klub Seniora z Jasieńca postanowił udokumentować swoją przygodę z projektem na Inicjatywę Seniorską pt. „Ty i ja – zabawa z decoupage”, ale w niecodzienny sposób, bo w formie wierszy.
Poniżej prezentujemy ich kolejny już wiersz z cyklu „Pamiętnik Projekcika”
* * *
29 listopada 2015 r.
Pamiętnik Projekcika c.d.
Tak się stroili, szykowali, przewozili, przynosili, ustawiali, aż wreszcie pokazali:
Duża sala remizy.
Po lewej stoły, obrusy, kwiaty i świece.
Środek jak lodowisko – wolny.
Prawa strona – to co lubię – jedzonko. Mówią, że szwedzkie –
nie wiem stół, czy jedzenie. A co tam, byle pyszne.
Mówią wystawa z decoupage najważniejsza, choinka z tym co tak kleili
serwetkami, smarowali brokatami też. Cieszą się bombkami…
Ja tam wolę jedzenie…
W rogu, w prawym rogu mają taki niski stolik – przysiądę.
Uuuu!.. Nie da się. Nastawiali tubek, farbek, papierów, serwetek, jakieś książki…
Znowu będą kleili?!… Nie chcę! Lecę w drugi róg, też prawy.
Tam jest fotel i też blisko jedzenia. Ups, zajęte. Pan mówi, że tu siedzi i grał będzie…
Co mam robić? Nikt starego Projekcika nie szanuje.
O! Liderka coś mówi, pokazuje na choinkę, a wszyscy klaszczą.
Ona mów, oni znów klaszczą.
Rozchodzą się, dotykają, oglądają, uśmiechają się, podziwiają…
Nie ruszać, to nasze! Nie słuchają….
E tam, podjem sobie. Ojej co to?!
Wszyscy też chcą jeść.
Rety!!! Ratunku!!! Stary jestem! Szacunku!!!
No nie. Znowu grają. Szukam ,,Familijnego” pana…
Dobrze, że go nie ma, stary jestem, a on miał krzepę. Kazał skakać, machać…
Ja nie chcę. Chyba pójdę stąd.
Tu gwarno, śwarno…Tańczą, oglądają, jedzą. Wszystko na raz.
Zmęczyłem się. Na razie! Do środy!
c.d.n.
KLUB SENIORA ,,ZŁOTA JESIEŃ” Z JASIEŃCA